VAR (-gowy) system w „B” klasie!
Ogrywamy przeciwników z Jurgowa 1:3. W ogólnym zarysie - mecz bez specjalnych emocji, pod całkowitym dyktandem Gorca. Na bramkę czekaliśmy do 20 minuty, kiedy świetne podanie Polaka wykorzystał Hasior. Do przerwy bramki nie padły, choć gra toczyła się z niewielkimi wyjątkami na połowie przeciwnika. W drugiej połowie kibiców czekało sporo emocji ponieważ sędziowie w tym okresie zarządzili „majówkę” i grillowali spotkanie - w 67 minucie Hasior prawidło przyjmuje piłkę w polu karnym i pakuje piłkę do siatki Murania. Po bramkowej akcji piłka znalazła się na środku boiska, po czym nasi rywale gremialnie otoczyli sędziego, po czym VAR-(gami) wymusili konsultację z bocznym. W rezultacie po „wargo weryfikacji” arbiter uznał, że się pomylił, a całej akcji nie widział dokładnie i uznał rację gospodarzy. No cóż nowy model gwizdania zawitał w Podhalańskiej klasie „B”. Całe zajście, niestety za głośno skomentował nasz skrzydłowy Darek Tokarczyk wykrzykując do głównego „por…o cię w VAR się bawisz”. Urażony arbiter pokazał zawodnikowi czerwoną kartkę – czy słusznie tego koloru ? – opinię pozostawię czytelnikom podkreślając, że dzisiaj grzało niemiłosiernie, a arbitrzy nie mieli wody! W każdym razie od tego momentu grano w polu po 10, gdyż kilka minut wcześniej wyleciał z boiska zawodnik Murania oglądają drugi żółty kartonik. W 69 na 2:0 drugą bramkę zdobywa Hasior po zagraniu ze środka pola kapitana Polaka – piłka bita prostopadle ziemią po nierównej murawie prześlizgnęła się przez obronę gospodarzy i interweniującego wysoko bramkarza. Zza linii defensywy wyszedł nasz napastnik, który jedynie dobił piłkę zmierzającą do sieci (VARU nie było). W doliczonym czasie gry rozluźnieni nasi zawodnicy przepuścili napastnika Murania, który uderzył w światło bramki Syjuda, uzyskując bramkę kontaktową. Bramka nieoczekiwana ponieważ to chyba jedyna ofensywna akcja gospodarzy w drugiej odsłonie. Tu przed gwizdkiem Polak ze środkowej części boiska wykopnął futbolówkę w pole karne przeciwnika- święcę umiejętnie przyjął Paweł Rusnak i wpakował piłkę mocnym strzałem do bramki rywala ustalając rezultat na 1:3. I tym razem obyło się bez weryfikacji metodą mielenia jęzorem. Wynik zasłużony, szkoda straconej bramki i jedziemy dalej!
Skład Gorca: Syjud- Sokołowski, Giemzik, Ziemianek, Brusiński (zm. 89 m. Mikołajczyk), Brzeźny (85 m. Gabryś), J. Piszczek (zm. 80 m. Topolski), Rusnak, Tokarczyk, Polak, Hasior (zm. 90. Wójciak)
Bramki – Hasior x 2, Rusnak x 1.